Siedmioletnią Beth wychowywał samotnie jej ojciec Derek. Matka odeszła, gdy dziewczynka miała dwa lata. Beth była dzieckiem miłym i na pozór otoczonym dobrą opieką. Cathy Glass szybko zaczęła mieć obawy, że jej relacja z ojcem nie jest taka, jak być powinna. Oboje bardzo się kochali, a Derek rozpieszczał córkę i traktował ją jak księżniczkę. Jednak coś, czego Cathy nie potrafiła określić, budziło w niej niepokój. Jej mąż pracował wówczas w innym mieście i do domu przyjeżdżał tylko na weekendy. Wkrótce doszło do dramatycznych wydarzeń, które zniszczyły spokój dzieci Cathy i Beth, ich życie na zawsze się zmieniło.
Pisząc tę książkę - historię o Beth - cofnęłam się do okresu, gdy Adrian miał sześć lat, a Paula dwa. Gdy teraz o tym myślę, ciarki mnie przechodzą na wspomnienie różnych niebezpiecznych sytuacji, na które ja i moja rodzina byliśmy narażeni. Jestem jednak pewna, że dziś postąpiłabym tak samo, gdyż pewne zachowania są niedopuszczalne i ze względu na dobro dziecka trzeba położyć im kres. [Cathy Glass]
Niezwykle wzruszająca historia umierającego ojca, który szuka nowego domu dla swego synka.
Michael co wieczór modli się i mocno wierzy, że kiedy przyjdzie pora, z nieba spłyną anioły, które zabiorą jego ukochanego tatę do mamy... Wpatruje się w gwiazdy, które przynoszą ukojenie - stamtąd płynie miłość tych, których nie ma już wśród nas. Niedługo, patrząc w nocne niebo, będzie też szukał gwiazdy swojego tatusia...
Michael jest ośmioletnim chłopcem. Przez sześć ostatnich lat opiekował się nim tylko ojciec - jego mama zmarła, kiedy chłopiec miał zaledwie dwa latka. Teraz ma stracić także ukochanego tatę, który jest nieuleczalnie chory. Przerażony ojciec chce więc znaleźć kogoś, kto zaopiekuje się jego synkiem, który wkrótce zostanie sam na świecie...